10 października 2018 roku uczniowie klas IV TLP i IV TEC pod opieką: p. Anety Łój, p. Anny Blachy, p. Moniki Fil i p. Bogusława Łoja, uczestniczyli w wycieczce do Państwowego Muzeum Auschwitz ? Birkenau, które dzisiaj jest symbolem Holokaustu, terroru, ludobójstwa i bestialstwa XX wieku.
W latach 1940 ? 1945 Niemcy utworzyli największy obóz zagłady w dziejach ludzkości. Początkowo Auschwitz miało być jednym z wielu obozów pracy, jednak w 1942 r. stało się także ośrodkiem ?ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej?, czyli nazistowskiego planu wymordowania Żydów zamieszkujących tereny okupowane przez III Rzeszę. Dokładnej liczby ofiar Auschwitz nie da się ustalić: SS zniszczyło prawie całą dokumentację, a większość tego, co ocalało, wywieźli sowieci. Przyjmuje się, że ogółem zamordowano tu 1,5 mln ludzi 28 narodowości, z czego około 90% ofiar stanowili Żydzi.
Zwiedzanie obozu Auschwitz I uczniowie rozpoczęli od przejścia przez bramę z cynicznym napisem Arbeit macht frei ? praca czyni wolnym. To przez nią codziennie więźniowie wyruszali na katorżniczą pracę. Następnie zobaczyli baraki obozowe, w których dzisiaj znajdują się wystawy tematyczne. Każdy z tych budynków skrywa inną część historii obozu i więźniów. Niezwykle wzruszający okazał się widok dowodów istnienia ofiar: osobistych rzeczy, garnków, protez, pędzli do golenia, dziecięcych bucików, obciętych włosów, zdjęć wygłodzonych więźniów...
W kolejnych barakach można było zobaczyć m. in. oryginalne pasiaki, ogromną księgę zawierającą nazwiska ofiar, których lista ? pomimo upływu wielu lat ? wciąż jest powiększana i uzupełniana, zdjęcia dzieci, na których Niemcy przeprowadzali bestialskie doświadczenia. Refleksję i zadumę wzbudził widok ściany, pod którą rozstrzeliwano i torturowano więźniów.
Kolejny etap zwiedzania dotyczył terenu Birkenau ? obozu, zwanego również Auschwitz II, w którym mieszkało i zginęło najwięcej więźniów. Mimo iż większość tej części obozu została zniszczona, to i tak rozległy teren z ruinami krematoriów, baraków zamieszkiwanych przez więźniów i z rampą wyładowczą, gdzie zatrzymywały się wagony pełne ludzi, robi na zwiedzających ogromne wrażenie. Świadomość, że drogą, którą obecnie idą zwiedzający, ponad 70 lat temu szli skazani na śmierć w komorach gazowych, często bezimienni dzisiaj ludzie, jest trudnym do opisania przeżyciem dla współczesnego człowieka.
Anna Blacha i Aneta Łój
[gallery link="file" ids="52410,52409,52406,52497,52503,52504,52408,52499,52474"]